Umarłem już przez Twoją łaskę, Panie; Twój Duch uwolnił mnie z własnego „ja”. O, trzymaj mnie, gdzie moja noga stanie, Niechże słabego strzeże ręka Twa! Tobie samemu mego życia radość, Tobie samemu mego życia kwiat! Pragnę należeć wiecznie, całkowicie, Tobie samemu swój powierzam szlak.